Kamienie milowe w mojej drodze coacha, czyli o tym jak superwizja przemeblowuje głowę
Chciałam napisać taki osobisty post o tym, jak to się poddałam superwizji i oto rozstąpiło się niebo i pojawiła się tęcza w moim coachingowym życiu. Odrobina refleksji, odrobina odwagi w dzieleniu się własnymi niedoskonałościami, trochę czasu na napisanie – przepis